
Nie ukrywam, że czasu na czytanie mam znacznie mniej niż kiedyś. Książki, które zwykle zajęłyby mi dwa dni męczę tygodniami z braku sił i czasu. Co nie znaczy, że przestałam czytać. Wszak nie porzuca się pasji życia ot tak.
Nie ukrywam, że czasu na czytanie mam znacznie mniej niż kiedyś. Książki, które zwykle zajęłyby mi dwa dni męczę tygodniami z braku sił i czasu. Co nie znaczy, że przestałam czytać. Wszak nie porzuca się pasji życia ot tak.
Byliśmy dzisiaj na placu zabaw. Ignacy najpierw z zaangażowaniem wytarzał w błocie samochód, a potem siebie. W międzyczasie zanurzał auto na zmianę w kałuży, w świeżym błocie i w wilgotnym piasku. Przy okazji zanurzania zabawki zanurzył też rękawy od kurtki, a przy okazji (niezbyt udanej) próby samodzielnego skoku z podestu zanurzył w błocie nawet twarz.
Co zatem obiektywnie robił mój syn przez cały ten czas? Bawił się, brudził, może nawet niszczył zabawkę i na pewno przyczynił się do ukształtowania moich planów na, kolejne już dziś, pranie. A co robił z perspektywy rozwojowej? Podejmował całe mnóstwo przydatnych i niezmiernie ważnych dla jego rozwoju czynności *.
Przed nami zakończenie poprzedniego roku i mniej lub bardziej huczne przywitanie nowego. Wiele z nas, wznosząc do góry wypełniony szampanem kieliszek i składając życzenia bliskim, będzie snuło po cichu lub na głos postanowienia: W tym roku… Tutaj padną różne obietnice: będę szczuplejsza, znajdę lepszą pracę, będę mniej krzyczeć na dzieci, będę lepsza, lepsza, lepsza…
Uroczy obrazek prawda? A pochodzi chyba z najbardziej szkodliwej reklamy z tych, które pojawiły się w ostatnim czasie.
I żeby nie było, ja naprawdę wiem że reklamy bywają głupie, bywają płytkie, a w znakomitej większości jedno i drugie. Ale nawet słabe teksty i żenujące poczucie humoru nie rażą mnie tak, jak niewłaściwy i szkodliwy przekaz, który został zawarty właśnie w tej reklamie. Tym bardziej, że akurat ten przekaz uderza w najmłodszych, którzy w tej telewizyjnej relacji przekaz-odbiorca są zwyczajnie bezbronni.
Zdrowe odżywianie jest ważne. Właściwie wiemy to wszyscy, choć część z nas ma do tego tematu dość luźne podejście, a jeszcze inni myślą że zdrowo się odżywiają, ale w gruncie rzeczy się mylą. Możemy jednak uznać, że ogólnie mamy świadomość tego, że to co jemy i pijemy ma wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu.