Te obrazy mogą być bardzo różne i dotyczyć odmiennych sytuacji, mają jednak pewne punkty wspólne. Łączą je pewne elementy pojawiających się w nich ograniczeń, trudności i emocji. Kiedy myślimy o dziecku nieśmiałym, mamy zwykle przed oczami zawstydzenie, skrępowanie, lęk, ograniczone działanie.
Nic więc dziwnego, że takie sytuacje zwykle niepokoją rodziców i nierzadko skłaniają ich do poszukiwania pomocy. Czym zatem jest nieśmiałość? Czy rzeczywiście powinna nas niepokoić? I wreszcie: jak pomóc nieśmiałemu dziecku?
Co to jest nieśmiałość?
Nieśmiałość definiuje się zwykle jako lęk w sytuacji, w której obawiamy się oceny innych ludzi. W znaczeniu potocznym nabrała jednak znacznie szerszego znaczenia i utożsamia się z nią wiele sytuacji i zachowań dziecka. Na prowadzenie zdaje się wysuwać interpretowanie nieśmiałości dziecka jako lęku i zawstydzenia w obecności innych osób.
Nieśmiałość jako taka, nie jest jednak żadnym zaburzeniem. Może być cechą dziecka, a raczej pewnym zestawem jego cech, który składa się na jego reagowanie w taki, a nie inny, bardziej ostrożny sposób w obecności innych ludzi. Może także być pewnym etapem rozwoju, który np. odznacza się większym lękiem separacyjnym i trudnościami w oddzieleniu od rodziców, które niektórzy mogą zinterpretować jako nieśmiałość.
Nieśmiałość jako wartość ewolucyjna
Sama w sobie nieśmiałość nie jest jednak niczym złym, a wręcz można powiedzieć, że pełnić może dla dziecka pożyteczną rolę. Pewna doza lęku przed obcymi wspomaga dbanie dziecka o bezpieczeństwo w kontaktach międzyludzkich.
A pewna doza wstydu i lęku przed oceną oszczędza nam krępujących i nieprzyjemnych sytuacji. Nie bez przyczyny wykształcają się u nas właśnie takie emocje, jak wstyd, mimo że ich odczuwanie nie zawsze jest przyjemne. Mają za zadanie chronić nas przed silniejszymi, dużo bardziej przykrymi sytuacjami.
Nieśmiałość jako cecha temperamentu.
Z kolei jeśli rozważmy nieśmiałość jako pewien brak upodobania dziecka do przebywania w większej grupie dzieci i niechęć wobec grupowych zabaw to warto zastanowić się, czy rzeczywiście powinniśmy próbować to zmienić. Może być bowiem tak, że nasze dziecko ma właśnie taki temperament: nie lubi i nie polubi przebywania w dużych grupach dzieci, czy też potrzebuje i będzie potrzebować więcej czasu, aby otworzyć się nawet w małej grupie.
Nie każdy z nas ma w sobie upodobanie do brylowania w towarzystwie, przewodzenia grupie, bycia duszą towarzystwa, To zupełnie naturalne, że jako ludzie, różnimy się w tej kwestii i choćbyśmy nawet bardzo się starali, nie zmienimy tych wrodzonych preferencji naszego dziecka. I niekoniecznie w ogóle powinniśmy.
Jak pomóc nieśmiałemu dziecku?
Wskazówką do tego, czy powinniśmy coś robić z nieśmiałością dziecka w dużej mierze powinno być to, jak ono samo czuje się z tą sytuacją. Jeżeli ma upodobanie do mniejszych grup dzieci i jest to dla niego w porządku, to tak samo powinno być to w porządku dla nas.
Jeśli jednak dziecko odczuwa dyskomfort z powodu swojej nieśmiałości, jest ona dla niego realnym, dokuczającym ograniczeniem, to może być sygnał dla nas, że potrzebuje naszego wsparcia. A wspierać dziecko, która zmaga się z nieśmiałością (w różnym znaczeniu) można na kilka sposób.
W pierwszej kolejności warto okazywać dziecku akceptację i zrozumienie w trudnych dla niego sytuacjach To może nie być łatwe, jeśli np. sami mamy zupełnie inny temperament i takie trudności są nam obce lub odległe. W takich sytuacjach jednak tym bardziej cenny dla dziecka będzie komunikat o tym, że jako ludzie możemy mieć różnie i różnie się czuć w tych samych sytuacjach i jest to jak najbardziej ok.
Jeśli dziecko czuje ograniczenia i związany z nimi dyskomfort, możemy stopniowo ćwiczyć z nim oswajanie kłopotliwych sytuacji. Stopniowo, czyli dozując wyzwania i towarzyszące im emocje. Przykładowo, jeśli dziecko obawia się nawiązywania kontaktu z dziećmi na placu zabaw możemy najpierw w domowym, bezpiecznym środowisku przećwiczyć zagadywanie w trakcie zabawy w odtwarzanie scenek. Następnie możemy towarzyszyć dziecku na placu zabaw i pokazać, jak my nawiązujemy kontakt. Potem dziecko może próbować samo, a my stopniowo oddalać itd.
Sposobów na oswojenie nieśmiałości jest sporo i warto dostosowywać je do Waszych potrzeb i preferencji. Pamiętajmy jednak o poszanowaniu woli, uczuć i potrzeb dziecka w tym procesie.
Nieśmiałość jako etykietka
Inna rzecz, o której warto pamiętać, kiedy zastanawiamy się jak pomóc nieśmiałemu dziecku, to unikanie nazywania jego trudności nieśmiałością. Z jednej strony dlatego, że jak widać nawet w tym artykule, nieśmiałość niejedno ma imię i może mieć przeróżne znaczenia. Z drugiej strony, przede wszystkim, dlatego, aby nie przypisać dziecku tej etykietki na dłużej. Nie sprawić przypadkiem, że trudności utrwalą się, bo dziecko utożsami się z przypisaną mu przez nas rolą.
Zamiast nadawać taką etykietkę, dużo lepiej jest rozmawiać z dzieckiem o konkretnych sytuacjach, trudnościach i uczuciach jakie mu towarzyszyły. Tak, aby wspierać, ale nie odbierać jednocześnie wiary w to, że jeśli tego chce i potrzebuje, może nad swoimi trudnościami pracować.
Dziękuję za Twoje odwiedziny na mojej stronie! Chcesz być na bieżąco? Polub mój profil na Facebooku lub Instagramie i nie przegap żadnego wpisu!